W piękny słoneczny dzień zebraliśmy się na parkingu przy kościele parafialnym by udać się na wycieczkę do Tropia. Grupę prowadziła nasza koleżanka Monika wraz z bratem, gdyż oni jako nieliczni z tej grupy znali tą miejscowość.

Następnie wsiedliśmy do naszych samochodów i wyruszyliśmy w drogę. Postanowiliśmy pozostawić samochody nad zalewem i wyruszyć w drogę pieszo. Pierwszą atrakcją był prom, którym płynęliśmy aby dostać się do Tropia. Z oddali widać było piękny kościół otoczony różańcem, natomiast w dole znajdowało się drzewo w którym dawniej mieszkał Świerad a w oddali stał jego pomnik.

Idąc dalej napotkaliśmy skamieniałą kapliczkę w której odmówiliśmy modlitwę i ruszyliśmy do pustelni Świerada i źródełka aby napić się świętej wody, tak oto po drodze był stary cmentarz w którym grzebano ludzi chorych na cholerę. Ruszyliśmy dalej i dotarliśmy do źródełka z którego napiliśmy się wody. Uwieczniliśmy naszą wycieczkę na zdjęciach.

W drodze powrotnej ks. Proboszcz nazbierał grzybów, które rosły pod drzewem. Później wsiedliśmy zmęczeni na prom, ale mimo zmęczenia udaliśmy się do Lipnicy na lody i Kamień Brodzińskiego.