Już od roku trwa renowacja ołtarza głównego w naszym kościele. Zapewne wielu z nas zapomniało jak wyglądał ołtarz, zanim został zabudowany rusztowaniem i zasłonięty niebieskim płótnem. Niestety realizacja tego typu zadań wymaga cierpliwości, bo na efekty trzeba czekać całymi miesiącami, a niejednokrotnie nawet latami. Zupełnie inaczej jak w przypadku remontu np. dachu świątyni, podczas którego każdy dzień przynosił konkretne, widoczne zmiany.

We wrześniu 2008 zdjęto zasłonę i teraz możemy obserwować poczynania konserwatorów, którzy rozpoczęli kolejny etap prac renowacyjnych, polegający na nadaniu barwy kolejnym elementom retabulum. Wcześniej wyczyszczono poszczególne części, zatruto drewnojady, uzupełniono zniszczone fragmenty, zabezpieczono przed szkodnikami i niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych.

Zgodnie z decyzją komisji konserwatorskiej, na ołtarzu przywracane są kolory pierwotne. Przypominamy, że jego powstanie datowane jest na rok 1700.

Zabiegom konserwatorskim w pracowni poddawane są również oba obrazy Matki Bożej oraz obraz św. Urszuli z Towarzyszkami. Wszystkie wrócą na swoje miejsce po zakończeniu prac renowacyjnych. Tymczasem centralne miejsce w ołtarzu głównym jest puste, ozdobione bukietem świeżych kwiatów.