Dobry gospodarz - 06.02.2011

6 lutego na zebraniu wiejskim Gosprzydowianie większością głosów postanowili powierzyć funkcję sołtysa Pani Dorocie Musiał -od kilku lat mieszkance przysiółka Podkościelne. Osobie młodej, pełnej pomysłów i chęci działania. Jak zapewniła Pani Sołtys, będzie troszczyć się o drogi i ich oświetlenie, przepusty, chodniki, chce również zadbać o życie towarzyskie i integrację mieszkańców wioski. Zamierza pozyskiwać środki finansowe z programów unijnych. W niełatwej pracy wspierać Ją będą członkowie rady sołeckiej - Monika Gajec, Magdalena Wnęk, Magdalena Pasek, Kazimierz Serafin, Czesław Gruca, Ryszard Sumara, Jan Zaczyński, Jan Siepierowski, Józef Tekiela.

Dorota Musiał zastąpiła Kazimierza Serafina, który od 1997 roku sprawował funkcję sołtysa w Gosprzydowej. Swoje obowiązki traktował niezwykle poważnie. Interesował się każdym obszarem dotyczącym wioski. Jego działalność na przestrzeni kilkunastu lat zapisała się konkretnymi dokonaniami, które pozostaną w tej miejscowości jako pomniki aktywności i wielkiej troski sołtysa Kazimierza Serafina o "małą Ojczyznę".

Wystarczy wybrać się na spacer przez wioskę, aby stwierdzić, że w ciągu tych ostatnich lat zupełnie zmieniła swoje oblicze. Centrum Gosprzydowej zyskało nowy wizerunek. Zabytkowy kompleks parafialny (kościół, dzwonnica, dom parafialny), okazały parking, centrum rekreacyjno - sportowe, rozbudowana, odnowiona szkoła, chodnik przy drodze powiatowej, nowa droga w kierunku ławy - to wizytówka naszej małej miejscowości. Przez wszystkie przysiółki prowadzą drogi asfaltowe, zadbane i w miarę możliwości dobrze utrzymywane zarówno w porze zimowej jak i letniej.

Aktywność sołtysa Kazimierza Serafina sięgała różnych dziedzin życia naszej wioski. Jego działalność to nie tylko troska o wygląd centrum, o stan przystanków, dróg, przepustów i rowów. To także wielkie zaangażowanie w zadania remontowe wykonywane przy kościele, dzwonnicy, a ostatnio przy sali parafialnej. To współpraca przy remoncie krzyży przydrożnych i zabytkowego grobu wieloletniego proboszcza w Gosprzydowej, założyciela szkoły podstawowej - ks. Piotra Ciszka. To wreszcie ogromne zaangażowanie w promowanie wioski, poprzez wspieranie inicjatywy opublikowania strony internetowej i wydania książki "Gosprzydowa - z dziejów wioski i parafii" oraz przez współorganizowanie imprez dla społeczności lokalnej - dnia babci i dziadka, spotkań opłatkowych, gminnych uroczystości dożynkowych. To także aktywna działalność w chórze parafialnym, Radzie Parafialnej i Stowarzyszeniu Przyjaciół Ziemi Gosprzydowskiej.

Pan Sołtys wielką troską otaczał ludzi dotkniętych przez los. Ci, którym doskwierała bieda i ci, którym żywioł zniszczył dorobek życia - mogli liczyć na Jego zainteresowanie i pomoc - zarówno w pozyskiwaniu wsparcia z instytucji zewnętrznych, jak i pomocy sąsiedzkiej, polegającej na zbiórce płodów rolnych czy pieniędzy. Nierzadko własnym ciągnikiem przemierzał wieś, gromadząc dary dla powodzian, dotkniętych klęską gradobicia, huraganu czy pogorzelców. Nie sposób policzyć wszystkie godziny, przemierzone kilometry, wydeptane ścieżki, czas ofiarowany w służbie rodzinnej miejscowości. Znał każdy zakątek jak własną kieszeń. Rozumiał problemy, jakie się pojawiały. Łagodził konflikty, cierpliwie i skutecznie zabiegał o pomyślne ich rozwiązanie. Z wielkim szacunkiem i życzliwością traktował wszystkich ludzi.


Trudno wymienić wszystkie zadania, jakie podejmował jako sołtys, radny, sąsiad. Za gorący patriotyzm i niezwykłe zaangażowanie w pracę społeczną dla dobra wioski z serca dziękujemy. Mamy nadzieję, że Panu Kazimierzowi nie zabraknie sił i chęci, aby nadal pracować dla lokalnej społeczności jako radny Rady Gminy, członek Rady Sołeckiej, Rady Parafialnej i Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gosprzydowskiej.

A nowej Pani Sołtys życzymy znakomitych pomysłów, sił i wytrwałości do ich realizacji, a także zrozumienia, życzliwości, wsparcia i wdzięczności mieszkańców.