Niby jak co roku, a jednak inaczej. Jakoś bardziej odświętnie, bardziej uroczyście, z większą życzliwością. Wyczuwa się jeszcze atmosferę zakończonych przed dwoma dniami Misji Świętych.

Słoneczna, upalna niedziela. Ołtarz polowy przygotowany. Zewsząd przybywają pielgrzymi. W tematykę maryjną wprowadza nas zespół Holidays. Ludzie zajmują miejsca na zewnątrz kościoła, przed ołtarzem polowym. Ale wcześniej wstępują do świątyni, aby pozdrowić Chrystusa i oddać hołd Jego Matce - obchodząc na kolanach ołtarz główny.

Uroczystą sumę celebruje ks. prałat Stanisław Dutka- proboszcz parafii bł. Karoliny Kózki w Tarnowie. W homilii podkreśla wartość macierzyństwa, wskazując przykład Maryi - Matki Zbawiciela. Mówi o świętym życiu Maryi, o Jej pokorze i absolutnym posłuszeństwie wobec woli Boga. Zachęca, aby z ten wzór naśladować. Aby Maryi, obecnej tu w cudownym wizerunku od ponad trzystu lat, powierzyć swoje życie.

Przypomina, że święto Narodzenia NMP w tradycji polskiej jest nazywane świętem Matki Bożej Siewnej. W tym dniu rolnicy przynoszą do kościoła ziarno, aby kapłan je pobłogosławił. To poświęcone zboże wrzucają w ziemię, z nadzieją, że przyniesie ono owoc obfity. Tak nasze życie - związane z Chrystusem, zgodne z Jego nauką - też wydaje plon.

Po Mszy św. wyruszamy w orszaku procesyjnym wokół kościoła. Najpierw krzyż, za nim odświętnie przystrojone feretrony i chorągwie, asysta Liturgicznej Służby Ołtarza, Dziewczęca Służba Maryjna, poczet sztandarowy Ochotniczej Straży Pożarnej potem kapłan z Monstrancją, a wokół dzieci sypiące kwiatki. Wszyscy radośnie podejmują pieśń zaintonowaną przez orkiestrę dętą. Śpiew prowadzi chór parafialny. Po pieśni "My chcemy Boga Panno Święta" następuje błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem i zakończenie Liturgii.

Galeria zdjęć.