Święto Zmartwychwstania Pańskiego - 08.04.2012

"Jeżeli zatem głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was,
że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał.
A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara."
Kor 15, 12-14

Z wiarą, że Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, obchodziliśmy Święta Wielkanocne. Do przeżywania tej najważniejszej Tajemnicy przygotowywaliśmy się przez 7-tygodniowy post. Uczestnicząc w Drodze Krzyżowej, Gorzkich Żalach, wielkopostnych rekolekcjach, podążaliśmy do źródła "wody żywej". W sakramencie pokuty oczyściliśmy z grzechu nasze dusze. Dzięki akcjom Caritasu, mieliśmy okazję ofiarować wielkopostną jałmużnę.

Poprzez uczestnictwo w nabożeństwach Wielkotygodniowych mogliśmy jeszcze raz doświadczyć wielkiej miłości Boga do człowieka. W Wielki Czwartek, dziękowaliśmy Bogu za dar Eucharystii i Kapłaństwa. Po uroczystej Mszy św. Kapłan przeniósł Najświętszy Sakrament do ciemnicy. Trwając na modlitwie, towarzyszyliśmy Chrystusowi przeżywającemu trwogę przed męką i cierpieniem. Zamilkły dzwony i organy. Wszystko zamilkło wobec zbliżającej się ofiary Boga dla człowieka.

W Wielki Piątek od rana trwały w kościele nabożeństwa - Drogi Krzyżowej, adoracji w ciemnicy, Gorzkich Żali. Wieczorem uczestniczyliśmy w nabożeństwie Wielkopiątkowym. Najpierw w liturgii słowa, potem adoracji krzyża i w obrzędzie przeniesienia do Grobu. Znów przed oczyma stanęły sceny z Jerozolimy - Ostatnia Wieczerza, modlitwa w Ogrojcu, zdrada Judasza, zaparcie się Piotra, sąd nad Sprawiedliwym, żądanie tłumu, niesprawiedliwy wyrok, droga na Golgotę, upadki, spotkania - z Matką z Weroniką, z płaczącymi niewiastami, nawrócenie łotra, śmierć na krzyżu. To wszystko dla mnie, dla mojego zbawienia, abym mógł osiągnąć życie wieczne. Dziękuję Ci Jezu!

I wreszcie nastała Wielka Sobota. Od rana trwała adoracja Pana Jezusa w Grobie. Strażacy trzymali honorową wartę. Przed południem zapełnił się kościół. Przyszły całe rodziny z małymi dziećmi. Ks. Proboszcz poświęcił pokarmy.

Tuż przed zapadnięciem zmroku rozpoczęła się liturgia Wielkosobotnia. Najpierw poświęcenie ognia i wody chrzcielnej. Potem nastąpiła liturgia słowa i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Kapłan w homilii mówił o fakcie Zmartwychwstania, o Dekalogu i o godności człowieka odkupionego Najświętszą Krwią Chrystusa (pełny tekst homilii).

W Wielką Sobotę znów odezwały się organy, radośnie zabrzmiały dzwony. Wyruszyliśmy w procesji wokół kościoła. Wokół świątyni zacieśnił się pierścień z ludzi. Nawet padający deszcz ze śniegiem nie zakłócił radosnego śpiewu "Pan zmartwychwstał, Alleluja!"

W niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, jak i we wszystkie dni Triduum Paschalnego kościół gosprzydowski wypełnił się po brzegi. Do rodzinnej parafii przyjechał również nasz rodak ks. Piotr Pasek. Zabrakło niestety przy ołtarzu ks. Seniora Edwarda Szczurka, który ze względu na stan zdrowia znajduje się pod opieką swojej rodziny w Piątkowej. Ks. Proboszcz w homilii mówił o ofierze Chrystusa dla nas, o darze Zmartwychwstania. Poprzez swoje Zmartwychwstanie Chrystus otworzył nam drogę do wieczności, do naszego zmartwychwstania (pełny tekst homilii).