Homilia na Wielką Sobotę - 07.04.2012

Raduj się, ziemio (...) poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! (Exsultet). Ta noc jest nocą światła, nocą jasności, która czyni nas wolnymi.

O tym blasku wolności przypominają nam świece trzymane w naszych dłoniach. O tej jasności przypomina nam świeca paschalna w sposób uroczysty wniesiona do świątyni. To światło NOCY PASCHALNEJ prowadzi nas ku wołaniu: "Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem ( . ) poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa".

Światło Wigilii Paschalnej każe się nam zastanowić nad ciemnościami naszego życia. Jakie mroki okrywają dzisiaj świat?

Cierpienie i ból rozłąki z najbliższymi, którzy wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu godnej pracy i chleba? Alkoholizm Narkomania? Terroryzm ? Eutanazja ? Zabójstwa Nienarodzonych dzieci ? Brak pracy - brak perspektyw na lepszą przyszłość ? Przemoc ? Wszelkiego rodzaju dewiacje seksualne ? Nienawiść i atak na Kościół, za to, że staje w obronie Dekalogu, w obronie życia, w obronie czystości, w obronie małżeństwa i rodziny, że staje po stronie prawdy - a gdy o nich mówi to zaraz odzywają się głosy, że Kościół wtrąca się w nie swoje sprawy?

Jakiekolwiek by one nie były, jasność zmartwychwstania jest silniejsza, rozprasza je i zwycięża.

W niezwykłym przejściu przez wody Morza Czerwonego i w wędrówce ku nowej ziemi widzimy dzisiaj figurę zbawienia, w szczególności zaś figurę chrztu świętego. Chrzest odmienił nasze istnienie, ale zrozumienie jego znaczenia pozostaje sprawą całego naszego istnienia. Dlatego w noc Wigilii Paschalnej na nowo przypomnimy sobie nasze zobowiązania wypływające z sakramentu chrztu świętego,

Podstawowym zobowiązaniem wynikającym z sakramentu chrztu świętego jest życie z wiary. Wiąże się ono nieuchronnie z przestrzeganiem zasad moralności chrześcijańskiej - DEKALOGU!. Od momentu chrztu świętego nasze życie jest złączone nierozerwalnie z blaskiem Chrystusowego zmartwychwstania, a trwanie w grzechu sprzeciwia się tej jasności. Chrzest zanurza nas w Chrystusa, a jeszcze dokładniej - w Jego śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie. Sprawia, że człowiek jest z Chrystusem złączony w jedno. Dlatego chrzest przynosi człowiekowi dar wolności. - WOLNOŚCI OD GRZECHU

Stąd święty Paweł powie: "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli" (Ga 5,1). I jeszcze: "Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hołdowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie!" (Ga 5,13). Wolność wypływa z daru zjednoczenia z Chrystusem, nie jest ona wcale łatwa, a uczymy się jej przez całe życie w miłości i w służbie drugiemu człowiekowi.

Uczmy się tej wolności przy pustym grobie. To tutaj zaczynamy rozumieć, że aby zmartwychwstać, trzeba pierwej umrzeć dla grzechu.

Niewiasty poszły do grobu. Tam się jednak okazało, że grób jest pusty. Tam usłyszały pytanie:. "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał" (Łk 24,5-6).

A my, jakiego Jezusa szukamy? Może wolelibyśmy Go zamknąć w grobie milczenia? Jakiego Jezusa szukamy? O sercu kamiennym, czy o sercu z ciała, żywego, czy umarłego? A jeśli żywego, czy dajemy Mu jeszcze głos, by upomniał się o biednych, pogardzonych, niesłusznie oskarżonych, podeptanych i zagubionych? Jakiego Jezusa szukamy? Takiego, od chrztu, pierwszej komunii i bierzmowania, czy Jezusa na co dzień?

Zapatrzeni przy pustym grobie w niezmierny blask świecy Paschalnej - poczujmy, że ziemia, po której stąpamy jest wolna od mroku, co świat okrywa! Od tamtej Wielkiej Nocy, kiedy smutek zamienił się w radość, ziemia, po której chodzimy jest naprawdę wolna.

AMEN