W niedzielę 21 października odbyła się uroczystość odpustowa ku czci św. Urszuli z Towarzyszkami. Sumę odpustową sprawował ks. Marian Zapiór - proboszcz z Gnojnika oraz nasz rodak ks. Piotr Pasek.

W homilii ks. Zapiór mówił o wierze, która jest darem zadanym na Chrzcie św. i pielęgnowanym w rodzinach. Zachęcał do odważnego dawania świadectwa wiary. Prosił, aby nie wstydzić się publicznie wyznawać swoją wiarę, przez proste gesty - znak krzyża przed podróżą, modlitwę przed jedzeniem, pozdrowienie "Szczęść Boże". Niestety często obserwuje się zobojętnienie na dar wiary. Następuje spłycenie lub całkowita rezygnacja z modlitwy. Młodzież w szkole nie potrafi odmówić "Wierzę w Boga Ojca", nie zna podstawowych prawd wiary. Niestety często ignorancja w sprawach wiary i religii jest powodem do dumy. Z lęku przed odrzuceniem i wyśmianiem boimy się stanąć w obronie. Akceptujemy zachowania sprzeczne z Bożym prawem, nie reagujemy gdy łamane są Boże przykazania, często powszechnym przyzwoleniem usprawiedliwiamy swoje postępowanie niezgodne z nauką Kościoła.

Kaznodzieja zachęcał, aby korzystać z daru wiary i nie rezygnować z niego. Tych, którzy dobrowolnie wybierają drogę bez Boga przyrównał do pasażerów statku, którzy, poszukując lepszego życia wykupili bilet w daleki rejs i całą długą podróż do upragnionego raju odbyli w najniższych pokładach statku. Po dotarciu do wybrzeży Ameryki dowiedzieli się, że w cenę nawet najtańszego biletu wliczone były posiłki w okrętowej restauracji. Oni jednak nie skorzystali w pełni ze swoich praw, z powodu fałszywego wstydu, lęku, źle pojętej dumy czy też z innych przyczyn. Długie tygodnie spędzili w ciasnych kajutach, bez dostępu do świeżego powietrza, pokarmu, słońca.

Każdy z nas został na chrzcie św. włączony do wspólnoty kościoła i jako chrześcijanin ma swoje obowiązki oraz prawa. Żeglując po oceanie życia, człowiek obdarzony wolną wolą decyduje o tym, jak wygląda jego rejs i czy prowadzi do właściwego celu jakim jest wieczne zbawienie.

W homilii ks. Zapiór podkreślał siłę modlitwy. Stawiając za wzór św. Urszulę zachęcał do ufnej i wytrwałej modlitwy w rodzinach i wspólnocie parafialnej.

Po Mszy św. licznie zgromadzeni wierni wyruszyli w procesji Eucharystycznej wokół kościoła, a na zakończenie nabożeństwa w postawie stojącej został odśpiewany hymn "My chcemy Boga".

Jak co roku nie zabrakło w tym dniu kramów, gdzie kroki skierowały dzieci dopominające się o kolorowe zabawki i odpustowe cukierki.