Uroczystość odpustowa ku czci Św. Urszuli - 20.10.2013

W niedzielę 20 października święto patronalne obchodziła nasza parafia. Kilkanaście minut przed godziną 11.00 przed wejściem do kościoła koncertowała orkiestra dęta z Gnojnika. Muzycy, pod batutą kapelmistrza Wiesława Porwisza wykonali kilka utworów maryjnych.

Uroczystą sumę odprawiał ks. dziekan Józef Drabik. W homilii ks. dziekan mówił o wspólnocie wiernych w Kościele. Nawiązując do patronki dnia, a zarazem patronki naszej parafii św. Urszuli, która poniosła śmierć męczeńską za wiarę, kaznodzieja mówił o męczeństwie chrześcijan.

Chrystus zapowiedział swoim uczniom: "Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia." Ks. dziekan prześledził dzieje chrześcijaństwa od czasów Chrystusa po dzień dzisiejszy. Historia ta splata się nierozłącznie z prześladowaniami. Walka dobra ze złem trwa od zarania dziejów. Kaznodzieja szczególną uwagę zwrócił na wiek XX, w którym miały miejsce największe prześladowania wiernych. Rewolucja w Hiszpanii, II wojna światowa, okres totalitarnego systemu komunistycznego - to przykłady bezpardonowej walki z Kościołem i śmierć męczeńska milionów wiernych.

Początek XXI wieku naznaczony jest wyraźnym atakiem na Kościół, którego przeciwnicy starają się na wszelki sposób skłócić wiernych, duchownych przedstawić jako zagrożenie, ośmieszyć i zdyskredytować. To wyrafinowana walka, której celem jest "uwolnienie ludzi spod jarzma Bożych przykazań, niewygodnych i niemodnych zasad, krępujących ludzką wolność".

Nie jest łatwo być uczniem Chrystusa. On sam był "znakiem sprzeciwu". Sam Mistrz powiedział: "Kto chce pójść za mną, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje".

Współczesna rzeczywistość wymaga szczególnej odwagi i wiary, aby nie poddać się wszechobecnemu naciskowi amoralnego liberalizmu i relatywizmu. Aby swoim życiem dać jasne, klarowne świadectwo przynależności do Chrystusa.

Po Mszy św. była uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem. Wokół kościoła zamknął się orszak procesyjny prowadzony przez Liturgiczną Służbę Ołtarza, DSM, feretrony, sztandary, strażaków, orkiestrę, dzieci dzwoniące i sypiące kwiatki oraz liczną rzeszę wiernych otaczających kapłana niosącego monstrancję.

Na zakończenie celebrans pobłogosławił zebranych Najświętszym Sakramentem i odśpiewany został hymn "Boże coś Polskę".

Po uroczystościach w kościele zaroiło się przy kramach, których ustawiono więcej niż na odpust główny we wrześniu. Na placu kościelnym koncertowała orkiestra dęta.