Pielgrzymka z Gnojnika - 14.06.2015

Maryja, Ave Maryja; u Boga nam wybłagaj zdroje łask.
By świat lepszy był, by w miłości żył -
o Maryjo, miej w opiece dzieci swe.

Donośny śpiew Ave Maria odbijał się echem po wzgórzach i lasach otaczających malowniczą dolinę Uszwicy. W niedzielne popołudnie 14 czerwca 2015 r. blisko dwustuosobowa grupa pielgrzymów, nie zważając na upał, podążała z Gnojnika do Gosprzydowej, aby pokłonić się Matce Bożej w Jej cudownym Wizerunku. Grupę przyprowadził pasterz gnojnickiej parafii - ks. Marian Zapiór. Jak mówił, Gojnik wiernie od ponad 150 lat przychodzi w zorganizowanej pielgrzymce do Matki Bożej Gosprzydowskiej. Tę chlubną tradycję przekazuje z pokolenia na pokolenie.

Przed obrazem Gosprzydowskiej Pani pielgrzymi uczestniczyli w Najświętszej Ofierze, sprawowanej w intencji całej parafii, o Boże błogosławieństwo, zgodę i pokój w sąsiedztwie, w rodzinach i w podzięce za otrzymane łaski. Uczestnicy aktywnie włączyli się w liturgię czytań i modlitwę wiernych. Gospodarz miejsca, ks. Krzysztof Klimczak w homilii, nawiązywał do ewangelicznej przypowieści o ziarnku gorczycy. Zachęcał do trwania przy Chrystusie i dawania świadectwa wiary w codziennym życiu.

Najwierniejszą przewodniczką do Chrystusa jest Matka Boża. Ona wytrwale i wiernie trwała przy swoim Synu i na Niego wskazywała. Tak też jest przedstawiana na wielu wizerunkach. Również obraz gosprzydowski przedstawia Matkę, która na lewej ręce trzyma Dziecię, a prawą wskazuje na swojego Syna i zdaje się mówić: oto Droga, Prawda i Życie. Droga, która przez miłość prowadzi do wiecznego życia, do Królestwa Bożego.

Po Mszy św. wszyscy udali się w pielgrzymce ofiarnej, na kolanach obchodząc ołtarz. Patrząc w smutną twarz Matki polecali Jej swoje życie - radości i troski, plany i nadzieje. Wielu przyszło z wdzięczności, za dar życia i zdrowia, za dobrego męża, żonę, za powodzenie i dobrą pracę. Inni polecali swoją trudną sytuację spowodowaną brakiem pracy, chorobą, cierpieniem, życie zniewolone nałogiem itp., prosząc o siły do dźwigania krzyża.

Z parafii Gnojnik ludzie pielgrzymowali do gosprzydowskiego sanktuarium już w pierwszej połowie XIX wieku. W niedzielnych informacjach duszpasterskich na początku września 1846 roku proboszcz gnojnicki ogłosił: "w uroczystość Narodzenia NMP u nas w Gnojniku nie będzie żadnego nabożeństwa, bo wszyscy pójdziemy do Gosprzydowej na odpust, jaki był dotychczas zwyczaj". Wynika z tego, że tradycja pielgrzymowania była zapoczątkowana jeszcze przed tą datą i utrwalona przez kolejne pokolenia.

Uczestnicy pielgrzymki chętnie mówili o swoich wspomnieniach z dzieciństwa. Wspominali swoje babcie i mamy, które prowadziły ich przed laty do tego małego sanktuarium. "I my też chcemy swoim przykładem powiedzieć naszym dzieciom - u stóp Najświętszej Panienki Gosprzydowskiej znajdziecie ratunek i ukojenie."