Pożegnanie Proboszcza ks. Krzysztofa Klimczaka - 02.08.2015

Przemówienie Pana Pawła Prusa - Przewodniczącego Rady Parafialnej.

DROGI KSIEZE KRZYSZTOFIE!

Jeszcze nie zatarły się w pamieci obrazy sprzed 7 lat, kiedy z woli Pana, po raz pierwszy stanąłeś na gosprzydowskiej ziemi, aby prowadzić naszą wspólnotę, a już przychodzi nam wypowiadać słowa poźegnania. Niezrozumiała to dla nas decyzja, tym trudniej się z nią pogodzić...

Przed siedmiu laty, podczas pierwszego kazania, powtórzyłeś za św. Pawłem: "Tak też i ja przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem.. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej."

Przez kolejne lata posługi duszpasterskiej w naszej parafii konsekwentnie, z wielką pokorą i gorliwością realizowałeś to posłanie.

Twoja postawa - rozmodlonego Duszpasterza i Przewodnika - zaowocowała. Systematyczną pracą, przykładem życia i modlitwy pociągałeś do Boga dzieci, młodzież, dorosłych, osoby w podeszłym wieku. Obudziłeś nasze uśpione serca. Z miłością upominałeś, wskazywałeś, co jest naprawdę ważne. Powtarzałeś, że każda msza św. to obecność samego Boga wśród nas, że kościół, to Dom Boży, w którym czeka na wszystkich Dobry i Milosierny Ojciec. Z najwyższą gorliwością sprawowałeś święte obrzędy, dbałeś o odpowiednią oprawę świąt i uroczystości.

Otaczałeś troską i szczególną miłością ludzi chorych, starych, samotnych, odwiedzając w pierwsze piątki miesiąca, dając możliwość pojednania z Bogiem, zanosząc Chrystusa Eucharystycznego, dbając o przygotowanie duchowe do świąt, organizując nabożeństwa dla chorych. Nie szczędziłeś sił i zdrowia, aby zimą dotrzeć do zasypanych śniegiem domów - niosąc uśmiech, dobre słowo, upominek i błogosławieństwo św. Mikołaja. Dyskretnie wspierałeś potrzebujących.

Wiele radości dawałeś naszym dzieciom podczas katechez, spotkań formacyjnych, wspólnych wyjazdów, zabaw, spotkań ze św. Mikołajem, rozmaitych konkursów.

Swoją postawą dawałeś przykład modlitwy, wierności i całkowitego zaufania Bogu. Zatroskany o zabłąkane owieczki szukałeś drogi do naszych serc - organizując rekolekcje, misje, czuwania, pielgrzymki do miejsc świętych. Niestrudzenie służyłeś w konfesjonale.

Mając świadomość szczególnej obecności Matki Najświętszej w Jej Cudownym Obrazie Gosprzydowskim, prowadziłeś nas przed Jej smutne, zatroskane oblicze. Przygotowałeś nas przez dzieło Misji świętych do zaproszenia naszej Matki - Pani Gosprzydowskiej do naszych domow. Obudziłeś na nowo wielkie nabożeństwo do Matki Bożej Gosprzydowskiej w Jej łaskami słynącym obrazie organizując czuwania, uroczystości odpustowe, misje, nabożeństwa pierwszych sobót, wielką nowennę przed peregrynacją kopii cudownego obrazu w rodzinach parafii. Przed obliczem Matki Bożej Gosprzydowskiej organizowałeś dekanalne spotkania dla nauczycieli oraz parafialnych oddziałów Caritas.

Dzięki Twojej inicjatywie powstała Dziewczęca Służba Maryjna, formalnego charakteru nabrała Liturgiczna Służba Ołtarza. Dziś z dumą patrzymy na nasze dzieci - pełniące godnie służbę przy ołtarzu Pańskim jako ministranci, lektorzy, ceremoniarze. Ożywił swoją działalność parafialny oddział Caritas. Powstały nowe grupy modlitewne - Grupa Apostolska, grupa modlitewna Światowych Dni Młodzieży, grupy Koronki do Krwi Chrystusa. Sprawiłeś, że ożyła strona internetowa naszej parafii.

Przemierzyłeś wioskę wzdłuż i wszerz. Poznałeś nasze mocne i słabe strony, nasze potrzeby, troski i nadzieje. Inicjowałeś nowe, dobre dzieła, dbając o rozwój duchowy, ale też o potrzeby materialne kościoła i budynków parafialnych. Z troską angażowałeś się w sprawy ważne, dotyczące całej wioski.

Z niesłabnącą energią i troską wspomagałeś rodziny i młodzież, poszukiwałeś dróg do błądzących i zbuntowanych, otaczałeś opieką tych, którzy pogubili się na drogach życia. Stawiałeś wymagania, ale też sam, jako pierwszy je wypełniałeś. Swoją szczerą, autentyczną postawą dawałeś przykład żywej wiary, żarliwej modlitwy, niesłabnącej nadziei i miłości. Byłeś jak Ojciec, który z miłością upomina, który cierpliwie, z otwartymi ramionami czeka na swoje dzieci i wskazuje, że tylko w Bogu jest nasza nadzieja.

Z szacunkiem i życzliwością współpracowałeś z ks. Seniorem Edwardem Szczurkiem. Z ogromną troską, taktem i delikatnością objąłeś opieką i zaangażowałeś w pracę duszpasterską naszego rodaka ks. Edwarda Włodarczyka.

Drogi Księże Krzysztofie! Dziś stajemy przed Tobą z wdzięcznością i szacunkiem. Dziękujemy Bogu Najwyższemu, że postawił Cię na naszej drodze. I mimo, że smutkiem napełnia nas ta chwila pożegnania, wierzymy, że Bóg pokieruje naszymi i Twoimi drogami, a Matka Najświętsza będzie wypraszać potrzebne łaski.

Chcemy Cię zapewnić, że pozostaniesz na zawsze w naszej wdzięcznej pamięci i w naszych sercach. Naszym darem niech będzie codzienna modlitwa grupy modlitewnej "MARGARETKA" w Twojej intencji za przyczyną Matki Bożej Królowej Pokoju. Zapewniamy o modlitwie przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Gosprzydowskiej, a jako pamiątkę, chcemy Ci przekazać album z fotografiami ukazujący Twoją działalność w naszej parafii.

Wierzymy, że tak, jak my, dzięki Tobie wiele otrzymaliśmy od Boga, i Ty ubogaciłeś się pracując w naszej parafii. Prosimy, abyś zachował dobre wspomnienia z kolejnego, tak bardzo pracowitego przystanku na Twojej Kapłańskiej Drodze. Prosimy również o mszę św. w intencji parafii gosprzydowskiej przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Bolesnej w Czarnym Potoku.

Wdzięczni Parafianie

Gosprzydowa, 02 sierpień 2015 r.