Jasełka w świetlicy wiejskiej - 17.01.2016

"Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś,
niech kolęduje z nami cała ziemia."

W zimowej scenerii rozpoczęliśmy ferie zimowe. Na szczęście śnieg i mróz nie przeszkodziły w zorganizowaniu radosnego spotkania kolędowego. W niedzielne popołudnie 17 stycznia pięknie przystrojona sala świetlicy wiejskiej wypełniła się po brzegi. Na jasełka o Bożym Narodzeniu przybyły całe rodziny. Najmłodsi z zaciekawieniem spoglądali na scenę i z uśmiechem witali dobrze znane postacie. Wszyscy chcieli jeszcze raz obejrzeć historię narodzenia Zbawiciela i docenić trud przygotowania przedstawienia. Tym bardziej, że w jasełka zaangażowali się najmłodsi mieszkańcy wioski - przedszkolaki i dzieci ze szkoły podstawowej. Oprawę muzyczną przygotował zespół Gosprzydowianie. Do śpiewu przygrywał Rafał Mróz (akordeon) i Andrzej Mróz (saksofon). Nad całością czuwała kierowniczka świetlicy wiejskiej Maria Mróz.


Na początku chór zaintonował kolędę "Przybieżeli do Betlejem pasterze". Jak na zawołanie, na scenie pojawiły się postacie z betlejemskiej historii sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Uśmiechnięte aniołki oznajmiały radosną nowinę, zadziwieni pastuszkowie, mędrcy ze wschodu, ludzie ubodzy i bogaci - wędrując za gwiazdą, zmierzali do szopy, w której Józef z Maryją czuwali przy Nowonarodzonym Dziecięciu. Przybyli, by oddać pokłon Jezusowi i ofiarować Mu dary. Jeden z pasterzy dotarł do stajenki z pustym koszykiem. Swoje dary oddał po drodze: kołderkę ubogiej staruszce, garnuszek mleka biednej dziewczynce, kanapkę rozbójnikowi . Maryja zauważyła pusty koszyk i z uśmiechem doceniła dobre serce pastuszka.

Jako, że historia zamknęła się pokłonem trzech Mędrców, na scenie nie pojawiły się psotne diabełki, które niejednokrotnie doprowadzają najmłodszych widzów do płaczu. Stąd wielka radość i chęć wspólnego śpiewania kolęd i pastorałek, zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu przedstawienia.


Po jasełkach zaprezentowali się młodzi artyści, którzy w świetlicy wiejskiej w Gosprzydowej, pod okiem Jakuba Toty ćwiczą grę na instrumentach.

Najpierw Eryk Suchański z Chronowa zagrał na akordeonie dwie kolędy: "Przybieżeli do Betlejem pasterze" oraz "Jezusa narodzonego wszyscy witajmy". Następnie swoje umiejętności zaprezentowała Gabriela Bagińska z Lipnicy. Przygrywając na gitarze zaśpiewała kolędę "Gdy śliczna Panna" oraz pastorałkę "Śniegu cieniutki opłatek". Oboje zebrali gromkie brawa za swoje występy.

Na zakończenie Maria Mróz podziękowała wszystkim gościom za przybycie i wspólne kolędowanie. Zwróciła się też do dzieci, które chętnie przyjęły role, przychodziły na próby i dziś pięknie zagrały swoje kwestie. Słowa wdzięczności skierowała pod adresem Zespołu Ludowego Gosprzydowianie, za to, że swoim śpiewem uświetnia wszystkie lokalne uroczystości. W szczególny sposób podziękowała Rafałowi Mrozowi, który jest filarem zespołu.

Obecny na jasełkach ks. Janusz Skrzypek podziękował za zorganizowanie spotkania. Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii o weselu w Kanie Galilejskiej, wyraził wdzięczność za inicjatywę, za trud włożony w przygotowanie przedstawienia, a wszystkim, którzy odpowiedzieli na zaproszenie - za chęć uczestniczenia w radosnej, kolędowej wspólnocie.