Uroczystość Bożego Ciała - 15.06.2017

"Ja jestem chlebem życia, który zstąpił z nieba.
Ktokolwiek będzie spożywał ten chleb, będzie żył na wieki."

Uroczystość Bożego Ciała zgromadziła rzesze wiernych. Na sumę przybyły całe rodziny. Piękna pogoda pozwoliła na uczestnictwo licznej gromady małych dzieci. Najświętszą Ofiarę w intencji ks. Proboszcza Janusza Skrzypka sprawował ks. Piotr Pasek.

W homilii ks. Pasek nawiązał do czytań mszalnych. Najpierw przypomniał wędrówkę ludu wybranego przez pustynię. Izraelici doświadczali wielu prób - upału, głodu, niedostatku, ulegali pokusom, wątpili. Prowadzeni przez Mojżesza słuchali jego napomnień: Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu; czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie.

Współczesne wspólnoty parafialne również są poddawane rozmaitym próbom, doświadczeniom. Świat serwuje tysiące propozycji wygodnego życia, wabi setkami reklam, które przekonują, że wszystko jest w zasięgu możliwości człowieka i wszystko jest mu niezbędne do życia. Człowiek ulega tym manipulacjom. Kupuje, gromadzi i coraz bardziej rozpędza się w swoich potrzebach, które "koniecznie" musi zaspokoić. W tej pogoni za posiadaniem, bogactwem, zaspokajaniem potrzeb materialnych zapomina o sobie, niszczy relacje z najbliższymi, nie ma czasu dla Boga. Paradoksalnie, opływając w dostatek, staje się nieszczęśliwy.

Kaznodzieja uzasadniał, że do szczęśliwego życia potrzeba niewiele, albo tylko jednego - prawdziwej, szczerej relacji z Bogiem. Radość i moc czerpiemy ze wspólnoty stołu Eucharystycznego. To Miłość z krzyża umacnia nas w życiu doczesnym i jest pokarmem na życie wieczne. Ks. Piotr podkreślał, że nie ma drogi łatwej i wygodnej do domu Ojca. Każdy musi, wcześniej czy później, podjąć swój krzyż - cierpienia, choroby, samotności, odrzucenia. Tylko w zjednoczeniu z Chrystusem otrzymujemy siłę, aby przyjąć i nieść nasze codzienne krzyże i doświadczenia życiowe.

Nawiązując do Ewangelii ks. Piotr mówił o trudnej nauce Jezusa, której nie rozumieli Żydzi. I my musimy ją przyjąć w pokorze i zaufaniu. Bóg w cudowny sposób zaopatrzył nas na drogę naszego życia. Umarł na krzyżu dla naszego zbawienia, ale też stał się Pokarmem, który może nam towarzyszyć każdego dnia. Nie jest to manna, która miała jedynie zaspokoić głód fizyczny. To jest Pokarm dający życie wieczne. We wspólnocie Kościoła jest moc płynąca z Eucharystii. Również w naszej gosprzydowskiej wspólnocie parafialnej, która przed chwilą radośnie wyśpiewała psalm "Kościele święty, chwal swojego Boga"

Pochylamy się dziś z pokorą nad tajemnicą Boga stającego się Ciałem i Krwią poprzez przeistoczenie, które dokonuje się w Eucharystii. Kaznodzieja życzył, aby naszym pragnieniem było częste posilanie się tym Pokarmem, który jednoczy z Chrystusem. Dzisiejsza obecność na procesji jest publicznym wyznaniem naszej wiary i przynależności do Chrystusowej owczarni. Niech będzie naszym wspólnym uwielbieniem Boga.

Po Komunii św. uformował się orszak procesyjny - krzyż, licznie reprezentowana Liturgiczna Służba Ołtarza, Dziewczęca Służba Maryjna, dzieci pierwszokomunijne, chorągwie, feretrony, strażacy, chłopcy dzwoniący i dziewczynki sypiące kwiatki, kapłan z Najświętszym Sakramentem i rzesza wiernych. Przy śpiewie pieśni "Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba" wyruszyła procesja do czterech ołtarzy. Przy kolejnych stacjach wysłuchaliśmy opisów z Ewangelii - o łamaniu chleba podczas Ostatniej Wieczerzy, o rozmnożeniu chleba na pustyni, o spotkaniu ze Zmartwychwstałym Jezusem uczniów idących do Emaus oraz o modlitwie Jezusa o jedność we wspólnocie Kościoła.

Przy każdym ołtarzu kapłan modlił się o błogosławieństwo dla rolników i w innych miejscach pracy, błogosławił Najświętszym Sakramentem, śpiewaliśmy "Suplikacje". Po powrocie do kościoła został odśpiewany hymn "Boże coś Polskę". Kapłan jeszcze raz pobłogosławił zgromadzonych Najświętszym Sakramentem.

Na zakończenie ks. Piotr podziękował za liczny udział w uroczystości, za zaangażowanie wielu grup w jej przygotowanie i uświetnienie oraz za wspólne, radosne świętowanie. Zaprosił też do uczestnictwa w dzisiejszych nieszporach i w nabożeństwach w kolejne dni oktawy Bożego Ciała.