Uroczystość odpustowa ku czci Patronki parafii - 22.10.2017

Niedziela 22 października w Kościele powszechnym rozpoczęła Tydzień Misyjny. Również w tym dniu przypadła 39 rocznica inauguracji pontyfikatu Papieża - Polaka, dziś św. Jana Pawła II. A u nas obchodziliśmy święto patronalne parafii - odpust ku czci św. Urszuli z Towarzyszkami.

Uroczysta suma zgromadziła licznych parafian i pielgrzymów. Najświętszą Ofiarę sprawowali: ks. dr hab. Ignacy Kosmana Ofm z Niepokalanowa oraz ks. proboszcz Tadeusz Cetera. W konfesjonałach służyli kapłani.

W homilii ks. Ignacy Kosmana mówił o małżeństwie i rodzinie. Sakramentalny związek mężczyzny i kobiety Bóg umacnia, obdarza swoją łaską i błogosławi nowym życiem. Kaznodzieja przestrzegał przed lekkim podchodzeniem do obowiązków i przed naiwną miłością. Przypominał, że małżeńska przysięga obejmuje całe życie - chwile radosne i trudne.

Nawiązując do słów wypowiedzianych przez Jezusa: oddajcie cezarowi co cesarskie, a Bogu co Boskie kaznodzieja przypomniał, że niedziela jest dniem poświęconym Stwórcy. To czas spojrzenia w głąb sumienia i odnajdywania swojej godności. O. Ignacy pytał: Jaka jest Twoja/ moja godność? Może jest w niej coś, co muszę zmienić, wyprostować.


W życiu każdego człowieka są błędy, zdrady, odstępstwa od Bożego prawa. Każdy z nas ma swoje upadki, swój garb podeptania własnej godności. Do powstawania z upadków wzywa nas Chrystus i Jego Matka, wzywają nas święci - i patronka naszej parafii św. Urszula. Potrzeba ciągłej czujności, refleksji i ustawicznych powrotów na drogę Bożych przykazań. Kaznodzieja wołał: "Przezwyciężaj błędy, naprawiaj wyrządzone krzywdy, przebaczaj. Stań się pokorny, naucz się słuchać, stań się lekarzem miłości, bądź wierny. Bóg Ciebie wybrał, abyś służył, abyś był światłem dla bliskich. Bądź autorytetem dla swojego dziecka. Nie zadowalaj się przeciętnością. Wychowuj w szacunku i godności dla siebie i drugiego człowieka. Nie ograniczaj się do zaspokajania zachcianek. Bardziej niż dóbr materialnych i wygód dziecko potrzebuje bliskości i miłości, szczerej rozmowy i bycia razem."

Moneta z wizerunkiem cezara jest symbolem świeckości. Świecki świat absorbuje. Zajęci gromadzeniem, posiadaniem, powiększaniem dóbr i likwidowaniem "ograniczeń" zapomnieliśmy o godności, o uczciwości. Sumienie zamieniliśmy na tolerancję i obojętność. W nasze życie wdarło się powszechne przyzwolenie na zło. Świat otwiera drogę do nałogów, uczy jak oszukiwać, podsuwa puste i tanie przyjemności. Nie stawia wymagań, pozwala na bylejakość, promuje przeciętność. Chce poprawiać Boga, dopasować Go do siebie, do swojej koncepcji życia. Uczy jak zakazywać rodzicom, aby niczego od dzieci nie wymagali. W sposób systemowy niszczy autorytety, odbierając w ten sposób radość dążenia do ideałów.


Współczesny człowiek uznaje ideał Ewangelii, ale nie wprowadza go w życie. Czasem uczciwie przyznaje się do popełnionych błędów, ale szybko dodaje: jestem za słaby, aby się im przeciwstawić. Często odchodzi od Boga, bo coraz trudniej powrócić, gdy przez całe lata tkwi w grzechu . bo daje sobie wmówić, że Bóg ogranicza, stawia wymagania, zakazuje. Bo daje się oszukać, że zabrnął za daleko, że nie ma już dla niego powrotu. A przecież Bóg nikogo nie ogranicza, nie okrada. Bóg szanuje dobro, jakie jest w człowieku i jego wolną wolę. Jak dobry Ojciec czeka na każdego skruszonego, marnotrawnego syna, aby wybaczyć, aby przygarnąć i obdarzyć miłością.

Człowiek sumienia jest wrażliwy i odpowiedzialny. Troszczy się o bliźniego i go szanuje. Ważne jest, aby w rodzinach budować relacje, rozmawiać, aby swoje wady korygować. Aby odkrywać miłość ofiarną, mądrą, wymagającą, przebaczającą. Aby ubogacać siebie, korzystając z odmienności charakterów i upodobań. A przede wszystkim przypatrywać się Bogu, rozmawiać z Nim i czerpać ze źródła Bożej miłości i miłosierdzia, dzień po dniu przezwyciężając trudności i wzrastając we wspólnocie rodzinnej.

Po Komunii św. uczestniczyliśmy w adoracji Najświętszego Sakramentu. Wzywając wstawiennictwa św. Urszuli polecaliśmy Bogu nasze rodziny. W modlitwie różańcowej prosiliśmy o dobre i liczne powołania do małżeństwa i o odważne podejmowanie zadań rodzicielskich. Następnie wyruszyliśmy w procesji eucharystycznej wokół kościoła. Na zakończenie kapłan udzielił zebranym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.