Służebniczki Dębickie modlą się w gosprzydowskim kościele

Korzystając z gościnności ks. Proboszcza, w ostatnią niedzielę listopada do naszej parafii przyjechały siostry i postulantki ze Zgromadzenia Służebniczek Dębickich. Siostry uczestniczyły we Mszach św., grą i śpiewem upiększyły liturgię, opowiedziały o założycielu zgromadzenia, błogosławionym Edmundzie Bojanowskim. Jego historia splata się z obchodzonym niedawno Świętem Niepodległości, bowiem ojciec Edmunda - Walenty czynnie uczestniczył w Powstaniu Listopadowym, a w rodzinie pielęgnowano polskie tradycje narodowe, miłość do Ojczyzny i cześć dla bohaterów narodowych.

Wzorując się na swoim patronie, Siostry obdarowały wszystkich przyjaznym spojrzeniem, radosnym uśmiechem, obrazkami z modlitwą za wstawiennictwem bł. E. Bojanowskiego oraz witaminkami "powlekanymi Duchem św.", czyli owocowymi żelkami z cytatem z Pisma św.


Uroczystą sumę o godz. 11.00 sprawowali: ks. Tadeusz Cetera oraz ks. Piotr Pasek. Ks. Proboszcz serdecznie powitał Gości, wspomniał osoby z naszej parafii, które przed laty odpowiedziały na powołanie do życia zakonnego i zachęcił do wspólnej modlitwy, również o dar nowych i świętych powołań do służby Bogu.

Po Komunii św. Siostry zaprosiły dzieci do zabawy. Ożywiła się świątynia radosnym śpiewem, tańcem, uwielbieniem. Dzieci szybko podchwyciły znaną melodię i pięknie naśladując gesty Sióstr tańczyły w rytm piosenki ewangelizacyjnej:

"Jesteś Królem, jesteś Królem,
Królem jest Bóg.
Podnieśmy wszyscy nasze serca.
Podnieśmy wszyscy nasze dłonie,
stawajmy przed obliczem Pana wielbiąc Go"

Potem był wykład, a ponieważ we Mszy św. uczestniczyło sporo dzieci, s. Katarzyna Szulc w prostych słowach opowiedziała najmłodszym historię bł. Edmunda Bojanowskiego.


Urodził się 204 lata temu w wielkopolskiej wiosce Grabonóg. W wieku 4 lat ciężko zachorował, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Matka powierzyła swój ból Matce Bożej i Edmund cudownie powrócił do zdrowia. Często powtarzała synowi: "Pan Bóg darował ci życie i musisz je dobrze przeżyć." Wspólnie z mężem uczyła syna modlitwy, zawierzenia Bogu, miłości do Ojczyzny. Ojciec zaszczepił w nim marzenia o wolnej Polsce, uczył odpowiedzialności i patriotyzmu.

Wzrastając w wierze i umiłowaniu Boga i bliźniego Edmund stawał się wzorem dobroci, życzliwości i odwagi. Miał wiele cech wspólnych ze świętym Mikołajem, bo obdarowywał wszystkich upominkami, chętnie dzielił się tym co miał. Jak Anioł Stróż wszystkich chciał ochraniać przed złem. Lgnęli do niego ubodzy ale i bogaci, mający władzę, pełniący rozmaite funkcje. A on na każdego człowieka patrzył z wielką miłością, w każdym potrafił dostrzec rysy dziecka Bożego. W każdym widział dobro. Wszystkich darzył wielkim szacunkiem. Umiał z bliźnich wydobywać to co piękne i dobre. W jego obecności ludzie czuli, że są wyjątkowi, piękni, obdarowani szczególną godnością.


Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 13 czerwca 1999 r. w Warszawie Ojciec św. Jan Paweł II powiedział o Edmundzie Bojanowskim: "Potrafił skutecznie jednoczyć różne środowiska wokół dobra."

Edmund organizował pomoc ubogim, opuszczonym. W czasie epidemii opiekował się chorymi. Odwiedzał, opatrywał rany, sprowadzał lekarza, a najbardziej troszczył się, aby ktoś nie odszedł z tego świata nie pojednany z Bogiem. Wiedział, że najdroższym darem dla bliźniego jest ofiarowana w jego intencji Msza św.

Wielką troską otaczał dzieci. Zakładał dla nich ochronki, organizował jedzenie, nauczanie. Wierzył, że Polska się odrodzi i dla jej pomyślności potrzeba zacząć od wychowania dzieci. Na prośbę dziewcząt, które mu pomagały prowadzić domy dla najmłodszych utworzył Wspólnotę - Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej. Nazwał je "Służebniczkami" i dał im następujące wskazania:

  1. Bądźcie jasne jak płomień świecy.
  2. Służcie chorym, jakbyście służyły samemu Jezusowi.
  3. Dzieci są skarbem Pana Jezusa - pielęgnujcie ten skarb.
  4. Bądźcie zawsze blisko potrzebujących.


Siostra Katarzyna zakończyła swoje wystąpienie życzeniami: "Zabierzcie coś z postawy bł. Edmunda dla siebie. Każdy ma coś, czym może podzielić się z innymi, co może ofiarować bliźniemu. To może być uśmiech, dobre słowo, czas.

Niech bł. Edmund wyprasza dla tej wspólnoty potrzebne łaski. Szczególnie dla rodzin, dla dzieci, żeby Jezus Chrystus królował w naszych sercach."

Po błogosławieństwie Siostry podały do ucałowania relikwie bł. Edmunda Bojanowskiego, a dziewczęta przygotowujące się do zakonu rozdawały obrazki, witaminki, a dzieciom serduszka "z sekretem".


Ksiądz Proboszcz podziękował Siostrom za posługę i apostolstwo. Za szczerą radość i młodzieńczy entuzjazm. Zapewnił o modlitwie i zaprosił ponownie do Gosprzydowej. Zachęcił swoich parafian do modlitwy, wsłuchiwania się w natchnienia serca i odważnego podążania za głosem powołania. A przykład energicznych, radosnych, rozśpiewanych dziewcząt niech pociąga i dodaje odwagi.

Po zakończeniu nabożeństwa goście podziwiali piękno okolicy, zabytkowego kościoła, dzwonnicy oraz nowych obiektów w ogrodzie różańcowym i na placu kościelnym. Szczególnie przypadła im do gustu łódź ewangelizacyjna "Franciszek". Okręt został szybko zdobyty, a prezenty Ducha świętego: miłość, radość, pokój, cierpliwość, łaskawość, dobroć, uprzejmość, cichość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość, pomnożyły bogactwo cech Dębickich Służebniczek.