Nabożeństwo Wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi

"Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi
niech Cię płacz sierot do litości wzbudzi."

Znana melodia pieśni Maryjnej, wykonana na trąbkach przez Szymka i Tomasza, towarzyszyła momentowi odsłonięcia cudownego Obrazu Matki Bożej Gosprzydowskiej podczas uroczystego rozpoczęcia nabożeństw pierwszosobotnich 4 maja 2019 r.


Nawiązując do tej pieśni ks. Tadeusz Cetera powitał licznie zgromadzonych kapłanów, pielgrzymów i parafian. Przypomniał, że melodia pieśni "Serdeczna Matko", wygrywana przez instrument, przez dziesiątki lat stanowiła tło dla chwili odsłonięcia Obrazu. Dziś wracamy do tej tradycji.

Ks. Proboszcz przypomniał, że w tym małym podgórskim sanktuarium od blisko 400 lat króluje Matka Boża Gosprzydowska w cudownym Obrazie. Maryja ze smutnym, pełnym troski obliczem, z oczami pełnymi łez. Dlatego na zasłonięcie Obrazu została wybrana melodia pieśni "Łzy Matki":

"Maryjo spraw, bym w Twoich łzach
odnalazł cząstkę mych codziennych spraw
Ufając tak, powierzam się -
w cierpieniu spraw, by Bóg umacniał mnie"


Ks. Cetera zaprosił do szczerego i pełnego uczestnictwa w modlitwie wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi za zniewagi wyrządzone przez grzech. O taką modlitwę prosił Anioł Pokoju w Fatimie. Ukazując się trzykrotnie, przygotowywał dzieci na spotkanie z Maryją. Słowa tej modlitwy zostały wyryte na postumencie pod stopami Anioła w naszym Ogrodzie Różańcowym:

"Boże mój wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię,
ufam Tobie, miłuję Ciebie"

Ks. Proboszcz opisał obiekt, który dziś zostanie poświęcony. Scena przedstawia spotkanie Anioła z Dziećmi Fatimskimi. Figura Anioła Pokoju trzymającego w ręku kielich z Krwią i Ciało Chrystusa stoi na kamiennym postumencie. Na bokach postumentu wyrzeźbiony został - z prawej strony wizerunek Matki Bożej Gosprzydowskiej, natomiast z lewej Świętego Jana Pawła II, wielkiego czciciela Matki Bożej Fatimskiej, której zawdzięcza uratowanie życia podczas zamachu. Wokół postaci Anioła, na kamiennych podstawach ustawiono figury dzieci: Łucji, Hiacynty i Franciszka.

Zwracając się do kapłanów, ks. Proboszcz podziękował za przyjęcie zaproszenia i dar wspólnej modlitwy. W sposób szczególny powitał w gosprzydowskiej wspólnocie ks. dr Michała Dąbrówkę - Dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Diecezji Tarnowskiej. Poprosił o przewodniczenie liturgii, Słowo Boże i poświęcenie Figur Anioła i Dzieci Fatimskich, które zostały ustawione w środku powstającego Ogrodu Różańcowego "Zawierzenia Maryi". Na ręce ks. Józefa Drabika - dziekana dekanatu brzeskiego złożył podziękowanie kapłanom z sąsiednich parafii, księżom zaprzyjaźnionym oraz ks. Piotrowi Paskowi - gosprzydowskiemu Rodakowi.


Słowa serdecznego powitania ks. Cetera skierował do gości, pielgrzymów oraz parafian, którym szczególnie podziękował za zaangażowanie w dzieło rozszerzania kultu Matki Bożej Gosprzydowskiej. Podziękował za obecność i dar wspólnej modlitwy. Zachęcił do słuchania i rozważania Bożego Słowa, do wierności Chrystusowi, którego Maryja nosiła pod sercem. Życzył, aby przykład Maryi, pełnej ufności, pokory i zawierzenia był dla nas pomocą w zmaganiach i trudach codzienności, a udział we Mszy św. i w procesji wspomagał przemianę naszego życia, o którą prosiła Pani Fatimska.

Najświętszą Ofiarę sprawowali: ks. Michał Dąbrówka, ks. Józef Drabik, ks. Józef Górka, ks. Tadeusz Cetera, ks. Adrian Fyda, ks. Piotr Pasek, ks. Stanisław Serafin, ks. Tomasz Frączek oraz ks. Mariusz Żuczek.

W homilii ks. Michał Dąbrówka nawiązał do słów Ewangelii św. Jana. W przeczytanym fragmencie przedstawiona jest sytuacja po rozmnożeniu chleba, gdy uczniowie wsiadają do łodzi i przeprawiają się do Kafarnaum. Sami. Jakby zapomnieli o Jezusie, który, jak możemy przeczytać we fragmencie poprzedzającym dzisiejszą Ewangelię, dokonał cudu rozmnożenia chleba. Nakarmiono nim tysiące, zebrano jeszcze 12 koszów ułomków. Nasyceni, szczęśliwi ludzie chcą Jezusa obwołać królem. Jezusowi nie o chodzi o takie królowanie, dlatego oddala się na górę. Tam się modli, rozmawia z Ojcem, przebywa z Nim.


Apostołowie również najedzeni, prawdopodobnie z 12 koszami ułomków chleba w łodzi, zapominają o Jezusie. Wyruszają o zmierzchu bez Niego.

Przestawiając ten obraz ks. Prof. porównał nas do Apostołów. Jak bardzo jesteśmy podobni do uczniów. Bierzemy od Boga to, co mamy dzięki Jego błogosławieństwu - dom, rodzinę, dzieci, pracę, rolę. Jak kosze z chlebem. Ale często wszystkie te sprawy są tak absorbujące, że odciągają nas od Boga. Dom trzeba wybudować, wykończyć, wyposażyć. Dzieci są tak absorbujące - tyle czasu trzeba im poświęcić, żeby je wychować, nakarmić, ubrać, zapewnić byt. Praca jest tak wyczerpująca.

Nie mam czasu dla Boga, nie mam czasu na modlitwę. Zatopiony w swoich przyziemnych sprawach jestem coraz dalej i dalej od Jezusa. Skoncentrowany na tym co mam, co posiadam odchodzę od Boga. I wtedy, jak w Ewangelicznym obrazie, przychodzi ciemność, wzburzone fale, silny wiatr. Niby wszystko mam. Łódź mojego życia wypełniona po brzegi Bożymi darami. Jestem nasycony, a jednocześnie taki pusty, samotny, zagubiony, przepełniony lękiem. Bo przecież za chwilę łódka miotana falami może się wywrócić, wszystko co mam, może przepaść.


Właśnie w takim momencie ciemności, burzy, kiedy ludzkość zaczęła wszystko tracić, przyszła Maryja w objawieniach fatimskich. Rok 1917. Targana wichrem wojny światowej ludzkość traci wszystko - majątek, człowieczeństwo, życie. Maryja mówi: "Nawróćcie się" - to jest główne orędzie fatimskie.

Wracając do obrazu z Ewangelii, ks. Dąbrówka podkreślił, że Jezus przyszedł do zalęknionych Apostołów. Przyszedł, a ich łódź natychmiast odzyskała sterowność i znalazła się przy brzegu.

Jezus nie zostawia mnie samego. On widzi moją ciemność, burzę, pustkę i mówi: "chcę być z Tobą". Potrzeba tylko mojej zgody, potrzeba przemeblować łódź, przesunąć trochę kosze z chlebem, żeby w moim życiu znalazło się miejsce dla Jezusa.

Ks. Prof. podkreślił, że modlitwa różańcowa, o którą upominała się Maryja w Fatimie - to jest właśnie czas dawania w swoim życiu miejsca Jezusowi. Ta prosta, codzienna modlitwa prowadzi nas przez tajemnice życia Jezusa. Maryja zaprasza nas do modlitwy różańcowej mówiąc: "odmawiajcie codziennie różaniec" - codziennie róbcie w łodzi swojego życia miejsce dla Jezusa. Niech przykładem dla nas będzie św. Jan Paweł II, który ukochał modlitwę różańcową i z niej czerpał siły do pokonywania trudów codzienności.


Dziś przyszliśmy na Eucharystię, żeby zrobić miejsce w naszym życiu dla tego chleba, który nasyca i umacnia. Żeby w Komunii św. przyjąć Jezusa do swojego serca. Zapraszajmy Go do swojego serca przez modlitwę różańcową. Bądźmy wdzięczni za Jego miłość, za to, że na nas czeka. Przystępujmy do Jego stołu, by nas karmił swoim Ciałem i swoją Krwią - na życie wieczne.

Po Komunii św. z kościoła wyruszyła procesja ze świecami. Rozważając Tajemnice Chwalebne podążaliśmy w kierunku Ogrodu "Zawierzenia Maryi", ze stacjami przy miejscu spotkania z Aniołem, Kaplicy Objawienia i Ołtarzu Polowym. Modlitwie przewodniczyli kapłani. Feretron z figurą Matki Bożej Fatimskiej nieśli na ramionach strażacy, przedstawiciele młodzieży, Parafialnego Oddziału Caritas, Rady Parafialnej oraz Róż Różańcowych. Prowadzący rozważania ks. Michał Dąbrówka poświęcił figurę Anioła i Dzieci Fatimskich. Przy Ołtarzu Polowym odśpiewaliśmy Litanię Loretańską, a po powrocie do kościoła Apel Jasnogórski. Przy donośnym dźwięku fanfar, wygrywanej na trąbkach melodii "Łzy Matki", został zasłonięty łaskami słynący obraz Matki Bożej Gosprzydowskiej, a następnie wszyscy udali się w pielgrzymce dziękczynno - błagalnej za ołtarz.