Do nieba zdąża się przez całe życie - Święto Wniebowzięcia NMP - 15.08.2020

Naręcza ziół i kwiatów przynieśliśmy do kościoła w święto Wniebowzięcia NMP, zwane również świętem Matki Boskiej Zielnej. Członkowie Zespołu „Gosprzydowianie” przynieśli misternie upleciony wieniec żniwny. Gromadziliśmy się licznie na modlitwie, sławiąc Maryję i dziękując Bogu za uratowanie Ojczyzny w 100 rocznicę „Cudu nad Wisłą”.

Kazanie na Mszach św. 15 sierpnia głosił ks. Adrian Fyda. Przypomniał prawdę, że Maryja z ciałem i duszą została wzięta do nieba i jako pierwsza z ludzi osiągnęła szczęście wieczne. Podkreślił, że najważniejszym i ostatecznym celem życia każdego człowieka jest niebo. Ten cel powinien nam przyświecać, gdy realizujemy swoje ambicje i plany.


Ks. Adrian zachęcał do czerpania wzoru z Maryi, do naśladowania Jej posłuszeństwa i całkowitego zaufania Bogu. Ona pokazała, jak oddać Bogu całe swoje życie z jego radościami i smutkami. Jak w najtrudniejszych chwilach nie zgubić właściwego kierunku, jak nie stracić perspektywy nieba. Gdy idziemy drogą krzyża, cierpienia i trudu, czasem ulegamy pokusie zwątpienia. Popatrzmy wówczas na Maryję stojącą pod krzyżem, na którym umierał Jej Syn. Popatrzmy na ludzi, którzy swoje życie powierzyli Maryi i Jezusowi. Ks. Adrian przytoczył przykład Adrianny Popiełuszko, cierpiącej wraz z synem – kapłanem - męczennikiem i Heleny Kmieć, zamordowanej na misjach w Boliwii.

Nawiązując do wydarzeń sprzed 100 lat ks. Adrian przypomniał, że Polacy walczący z bolszewikami zaufali Bogu i nie zawiedli się. Żołnierze walczyli na froncie, ci co pozostali w domach szturmowali niebo modlitwą. I Bóg wysłuchał prośby umęczonego niewolą narodu, dając na ten trudny czas mężnych przywódców - genialnych strategów i dzielnych żołnierzy, którzy zwyciężyli w Bitwie Warszawskiej - wbrew logice, wbrew wszelkim przewidywaniom. Dla Polaków i dla całej Europy był to cud – zatrzymany został bezwzględny marsz bolszewików na Zachód.


W kontekście wydarzeń historycznych ks. Adrian zwrócił uwagę na współczesność: „I dziś potrzebujemy ponownie takiego cudu nad Wisłą. Tym razem nie grzmią armaty. Ale grzmi nienawiść, obłuda, brak przebaczenia… I wobec tego nie można stać obojętnie. Bo nasza droga do nieba biegnie przez naszą ziemską ojczyznę, której na imię Polska. I nasza droga do nieba będzie wyglądała tak, jak wyglądają nasze rodziny, nasza Ojczyzna. Niech więc Matka Boża Wniebowzięta będzie dla nas wzorem w codziennych wyborach, pokazując, jak iść w stronę nieba przez całe nasze życie tutaj na ziemi, w naszej ojczyźnie, której na imię Polska.”

Po Mszach św. ks. Proboszcz poświęcił bukiety ziół i kwiatów.