Zjednoczeni w pomaganiu. Kiermasz charytatywny dla Marcelka - 21.02.2021

Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce,
nie żałując i nie czując się przymuszonym,
albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg...
Ps 112

W ostatnich tygodniach obserwujemy prawdziwą eksplozję dobrych inicjatyw, jakie dzieją się w powiecie brzeskim. A wszystko dla dwuletniego Marcelka z Jadownik, zakwalifikowanego do operacji ratującej życie. Na ringu małe, bezbronne dziecko, do uzbierania kosmiczna kwota, i galopujący czas, który wymusza pośpiech i intensywność działań.

Walka o życie dziecka zjednoczyła ludzi. Starszych i młodzież, bogatych i mniej zamożnych. Nikt nie ma wątpliwości, że życie to najwyższa wartość, że dziecko jest największym darem i cudem dla swoich rodziców.


Wszyscy rozumieją potrzebę chwili. Prześcigają się w wymyślaniu i przygotowywaniu atrakcji, które zaangażują ludzi dobrego serca, zachęcą do podzielenia się z potrzebującymi. Bezinteresowna pomoc płynie niemal z każdego domu.

W pomaganie zaangażowali się też Gosprzydowianie. Na początek druhowie OSP zorganizowali drifting! Atrakcje z adrenaliną na ośnieżonym torze przyciągnęły amatorów widowiskowej jazdy. W niedzielę 14 lutego kto tylko chciał, mógł posmakować ekstremalnej jazdy w kontrolowanym poślizgu. Młodzi profesjonaliści z Gnojnika, Zakliczyna i okolic zapewnili uczestnikom spory dreszczyk emocji. Nieco spokojniejsze atrakcje zaproponowali strażacy, udostępniając auto gaśnicze do zwiedzania i przejażdżki. Kilka godzin aktywności i na konto wpłynęło blisko 13 tys. zł. Prawie w tym samym czasie ks. Proboszcz wylicytował koncert zespołu „Sezon na czereśnie”.


Jeszcze nie umilkły echa ryczących na torze silników, a już rozpoczęto przygotowania do kolejnej imprezy. Energiczne i pomysłowe Panie z Koła Gospodyń Wiejskich wraz z Sołtysem, druhami OSP, właścicielami restauracji Rybia Wyspa i cukierni Poezja zdecydowali o organizacji kiermaszu charytatywnego. W przygotowania aktywnie włączyła się młodzież z Grupy Apostolskiej. Gorący to był tydzień, ale wszystko zdążyli przygotować na czas. W niedzielę 21 lutego stoiska przed kościołem i na boisku sportowym wypełniły przygotowane skrzętnie produkty: chleb, domowe ciasto, cukierki, kompozycje kwiatowe, książki, zabawki, puzzle, maskotki.

Dzieci zabawiała animatorka Magda z Liliandu i dziewczęta z Grupy Apostolskiej, a gigantyczny pingwin dumnie przechadzał się po płycie boiska i chętnie pozował do zdjęcia. Na zaproszenie Angeliki – wokalistki legendarnego zespołu Holidays, na kiermasz przyjechał Wacław Cieślik znany w świecie disco polo jako Kordian.


Paradujące w zaprzęgu sołtysowe „ślązaki” Bingo i Bond nie odpoczywały ani chwili, dzielnie wtórował im zimnokrwisty Pączek Grzegorza Gneli z Tymowej. Z przejażdżki dorożkami korzystały całe rodziny. Dużym zainteresowaniem cieszyły się quady i strażacki mercedes, a zaostrzone apetyty można było zaspokoić gorącymi daniami z kociołka i kiełbaskami z grilla.

Dzień wypełniony słońcem i wieloma atrakcjami przyniósł piękny dochód w wysokości 34 tys. zł. I ogromną satysfakcję organizatorom, wolontariuszom i wszystkim ofiarodawcom.

To święto całej wspólnoty, która udowodniła, że razem możemy więcej. Że stać nas na wiele. Że pomaganie kosztuje, ale zysk jest zdecydowanie większy, bo dobro powraca, a radosnego dawcę miłuje Bóg!