Św. Krzysztof – patron kierowców - 25.07.2021

25 lipca w Kościele Katolickim obchodzimy wspomnienie św. Krzysztof. Święty z III w, po dzień dzisiejszy żyje w świadomości jako patron kierowców.

Reprobus, bo tak miał na imię, urodzony w Licji (w dzisiejszej Turcji) w rodzinie pogańskiej, za cel swojego życia obrał sobie służbę u najmożniejszych tego świata. Poszukiwania doprowadziły go do Chrystusa. Ochrzcił się, a w ramach pokuty za grzechy osiadł nad Jordanem i służył pielgrzymom, przenosząc ich przez rzekę na drugi brzeg.

Jak przekazuje tradycja, pewnego dnia nad Jordanem stanęło dziecko i poprosiło o przeniesienie na drugi brzeg. W czasie przeprawy, potężnej postury, o szczególnej sile Reprobus poczuł, że coraz trudniej udźwignąć na ramionach dziecko. Gdy dotarł do brzegu, zapytał: Kim ty jesteś? W odpowiedzi usłyszał: „Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat.”


Na pamiątkę tego zdarzenia Reprobus miał otrzymać greckie imię Christophoros, co oznacza „niosący Chrystusa”.

W ikonografii św. Krzysztof jest przedstawiany jako młodzieniec lub olbrzym przechodzący przez rzekę, który na barkach niesie Dzieciątko Jezus.

Święty Krzysztof jest patronem m. in. kierowców, żeglarzy, turystów, siedzib ludzkich, chrześcijańskiej młodzieży, Ameryki i Wilna.

We wspomnienie św. Krzysztofa szczególnie modlimy się za kierowców i podróżujących, a po Mszach Świętych kapłan błogosławi pojazdy mechaniczne. W ciągu ostatnich dziesięciu lat niemal podwoiła się liczba pojazdów silnikowych i w 2020 r. wynosiła prawie 33 mln. Korzystając z dróg dostrzegamy coraz większe zagęszczenie aut i odczuwamy dyskomfort – stojąc w korkach czy poruszając się po drogach lokalnych i autostradach.


Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez samochodu. W każdym domu jest przynajmniej jedno auto. Coraz mocniejsze, wygodniejsze, wydaje się, coraz bezpieczniejsze…

A jednak wciąż na drogach giną ludzie. W 2020 roku śmierć w wypadkach drogowych poniosło blisko 2500 osób. To dwa razy więcej niż mieszkańców naszej wioski. Rannych zostało blisko 26 500 osób, w tym 8 800 ciężko.

Mając tę świadomość, gdy wsiadamy za kierownicę, bądźmy trzeźwi, czujni i z wyobraźnią. Nie zapominajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Pamiętajmy, że coraz mocniejsze silniki i trwalsze konstrukcje nie chronią nas przed skutkami zdarzeń na drogach. Swoje życie i pasażerów oraz innych użytkowników dróg powierzajmy w ręce Bożej Opatrzności.

W niedzielę 25 lipca pojazdy pobłogosławił ks. Mateusz Bogula, zastępujący ks. Tadeusza Ceterę w czasie urlopu.