Ze względu na pandemię koronawirusa zmieniono formułę gminnych dożynek. Dziękczynienie za plony odbyło się tym razem w wioskach. Włodarze gminy wraz z gminną orkiestrą dętą objeżdżali poszczególne miejscowości, zatrzymując się w każdej kilkadziesiąt minut.
Do Gosprzydowej dożynkowy autobus dotarł o godzinie 15. Na placu przed remizą strażacką czekali gospodarze z misternie wyplecionym i bogato przystrojonym wieńcem żniwnym oraz z repertuarem dziękczynnych pieśni. Sołtys Gosprzydowej powitał gości, a starościny częstowały wszystkich drożdżowym kołaczem z serem i ze śliwami.
Śpiew i muzyka popłynęły z placu uroczystości. Swój repertuar prezentowali na zmianę – Ludowy Zespół „Gosprzydowianie” i orkiestra dęta z Gnojnika. I choć muzyka była przednia, żar lejący się z nieba zniechęcił do bisowania. Widzowie szukali skrawka cienia pod skąpą w tym miejscu roślinnością oraz za autobusem, a muzycy w pełnym umundurowaniu z nadzieją czekali na gest kapelmistrza kończący występy.
Krótko przed godziną 16 nastąpiło pożegnanie i autobus wraz z gośćmi i orkiestrą odjechał do Gnojnika.