Rekolekcje Wielkopostne – drugi dzień 14.03.2022

„Posłani w pokoju Chrystusa, aby zmieniać świat” - w drugi dzień rekolekcji o. Zbigniew Bruzi wskazywał jak to czynić na gruncie rodziny.

Zdrowa rodzina jest fundamentem społeczeństwa. Niestety, dzisiejszy świat próbuje nam narzucić model, który z rodziną nie ma nic wspólnego, a oparty jest na własnej wygodzie, chęci posiadania, używania.

Rodzina to ognisko, które powinno cały czas płonąć i w żadnym razie nie wolno dopuścić do tego, aby wygasło. Przyjęcie postawy z dzisiejszej Ewangelii -„bądźcie miłosierni, nie sądźcie, nie potępiajcie, odpuszczajcie” – pozwoli zachować płomień rodzinnej miłości i przetrwać trudne chwile.

Ojciec Misjonarz odpowiedział na pytanie: jak zmieniać świat w rodzinach? Czyni się to przez realizowanie podstawowych zadań, do jakich jest powołana rodzina:

  1. Rodzina jest miejscem przekazywania życia.
  2. Rodzina jest miejscem obdarowywania miłością.
  3. Rodzina jest miejscem przekazywania wiary.

Dzisiejszy świat zdominowała cywilizacja śmierci. Człowiek decyduje kto ma żyć, kto umrzeć. Aborcja i eutanazja stają się wyznacznikiem rozwoju i cywilizacji. Kraje, w których nie ma prawa do aborcji są prześladowane.


A pierwsze wskazanie, jakie Bóg dał człowiekowi, to zdolność przekazywania życia. Człowiek stworzony na obraz Boga, jest powołany do dawania życia. Nie ma prawa go odbierać nikomu.

Eucharystia jest źródłem życia. Umacnia do walki ze złem, pomaga wypełnić podstawowe zadania stojące przed rodziną. Przywołując przykład Joanny Beretty Mola o. Misjonarz podkreślił, że są małżeństwa, które są gotowe przyjąć nowe życie nawet za cenę swojego życia.

Kolejnym zadaniem rodziny jest obdarowywanie miłością. Każdy człowiek jest istotą spragnioną miłości. Tęskni za czułym słowem, gestem. Dziś jest deficyt prawdziwej miłości. W pośpiechu mijamy się, nie umiemy ze sobą rozmawiać, nie mamy dla siebie czasu. Wielkie i ważne zadanie dla rodziny to – nauczyć dziecko Miłości – przez przykład codziennego życia. Umocnienie do spełnienia tego zadania czerpiemy z Eucharystii. Jezus oddaje swoje życie, abyśmy my mogli żyć.

Dziś ludzie odchodzą od Boga, od wiary. Młodzi ludzie nie mają potrzeby poznania i odczuwania bliskości Boga. Wręcz przeciwnie. Przychodzi do naszego kraju moda polegająca na odkładaniu chrztu dziecka do 18 r. ż., aby „samo zdecydowało gdy dorośnie”. Dziwne, że nie czekają, aby je zapisać na język angielski, pływanie, taniec, aby samo zdecydowało, gdy dorośnie. Już w przedszkolu dbają o jego wykształcenie, sprawności, rozwijanie talentów i zainteresowań.

Wiara to skarb, który trzeba przekazywać w rodzinie i pielęgnować przez przykład, wspólną modlitwę, Mszę św.

O. Misjonarz życzył, aby nasze rodziny były Bogiem silne. Aby były prawdziwymi oazami miłości i wzajemnej życzliwości. Aby były miejscem, gdzie wzajemnie przekazujemy sobie wiarę, w niej się umacniamy i razem zdążamy do Pana Boga.