Uroczystość odpustowa ku czci Narodzenia NMP – 03.09.2023

Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra.
Z tymi, którzy są powołani według Jego zamiarów…
Rz, 8, 28

W główny odpust parafialny do Gosprzydowej przybywają liczni pielgrzymi. Od kilku lat uroczystość ta jest połączona z pierwszosobotnim Nabożeństwem Wynagradzającym Niepokalanemu Sercu Maryi. Dwudniowy odpust, w czasie którego zgłębiamy tajemnicę narodzenia Maryi, gromadzi Jej czcicieli i pomaga zrozumieć czym jest dar naszego życia i powołania.

Suma odpustowa, ze względu na deszczową pogodę, sprawowana była w kościele. Najświętszej Ofierze przewodniczył ks. Piotr Smoła – Dyrektor Domu Księży Emerytów w Tarnowie.


W homilii ks. Dyrektor mówił o tajemnicy narodzenia Matki Bożej. Przypomniał, że Jej rodzice - Joahim i Anna przez długie lata oczekiwali na dar potomstwa. Mierzyli się z ludzką oceną i nieżyczliwością, bo brak potomstwa był interpretowany jako brak błogosławieństwa Bożego.

Kaznodzieja podkreślił, że dziś Maryja nam pokazuje jedną, ważną prawdę. Taką mianowicie, że każdy z nas jest dla Pana Boga ważny, każdy jest Mu potrzebny. Każdy z nas ma jedyną, niepowtarzalną datę urodzin, miejsce życia, misję do wypełnienia.


Bóg stawia nas w konkretnej rzeczywistości. On powołuje nas do życia. Przeżywając uroczystość narodzenia Matki Bożej, patrzymy na Jej życie.

Jeżeli Bóg dał nam życie, to ma ono swój cel, swoje zadania. Powołani jesteśmy aby służyć rodzinie, środowisku w którym żyjemy.

Bóg mnie powołał i postawił w tym miejscu w określonym miejscu i czasie. Jeżeli jestem Bogu i ludziom potrzebny, to muszę z mojego życia uczynić służbę. Wszędzie tam gdzie jestem, mam służyć drugiemu. To jest moja misja, moja rola, moje powołanie.


Dzisiejsza uroczystość nazywana jest też świętem Matki Bożej Siewnej. Rolnik przynosi ziarno do kościoła, aby je pobłogosławiła Boża Rodzicielka, aby w ten sposób uprosić dobry urodzaj. Aby nie brakowało chleba w naszym domu i w naszej ojczyźnie. On musi część swoich plonów przeznaczyć na zasiew. Musi je wrzucić w ziemię i pozwolić mu obumrzeć, aby mogło wydać plon.

Nasze życie ma również czas obumierania i czas owocowania. Musimy umierać dla swoich wad, dla swojego egoizmu, dla swojego „ja”; po to aby móc służyć innym.

W tym kontekście kaznodzieja zachęcił do postawienia sobie pytań: Jakie są owoce mojego życia? W mojej rodzinie, w zakładzie pracy. Czy umiem obumierać? Czy umiem dawać siebie innym. Czy umiem przekazywać innym to co ważne, co wartościowe?


Po Mszy św. była adoracja Najświętszego Sakramentu i procesja eucharystyczna wokół kościoła. Uroczystość zakończyło błogosławieństwo Najśw. Sakramentem i hymn „My chcemy Boga Panno Święta”.

Zarówno przed jak i po nabożeństwie wielu pielgrzymów oraz parafian udało się w pielgrzymce dziękczynno-błagalnej na kolanach za ołtarz. To widoczny dowód na trwałą i głęboką więź z Matką Bożą. Świadectwo wiary, wierności i miłości do Boga i Matki Jezusa Chrystusa.

Jako, że to dzień urodzin, były też znakomite torciki urodzinowe Matki Bożej, przygotowane i zasponsorowane przez właścicieli cukierni „Poezja”.