Świętość nie jest zarezerwowana dla wybranych
Główny odpust parafialny przypadł tym razem w sam dzień uroczystości Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w niedzielę 8 września. Najświętszą Ofiarę przy ołtarzu polowym sprawował wraz z ks. Tadeuszem Ceterą ks. dr Tomasz Chrupek – Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży Diecezji Tarnowskiej. Ks. dr głosił kazania na wszystkich Mszach Świętych w parafii.
Foto: Justyna Pasek |
Homilia oparta była o treść Ewangelii, fragment przedstawiający rodowód Pana Jezusa. Ks. Prof. podkreślił, że ta długa litania imion jest dla nas żyjących obecnie potwierdzeniem, że Bóg jest Bogiem wszechmocnym. I tak, jak był skuteczny przez pokolenia przed narodzeniem Chrystusa, tak jest i dziś, wobec nas, żyjących współcześnie Bogiem skutecznym i wszechmogącym.
I drugi aspekt tej Ewangelii pokazał Kaznodzieja, mianowicie ten, że gdy przypatrzymy się głębiej imionom w niej wymienionym, stwierdzimy, że ten ród nie był tak do końca święty, taki perfekcyjny. Wśród wymienionych było wielu zdrajców, wielu takich, którzy odeszli od Pana Boga i takich, którzy zbłądzili. Mimo to, Pan Bóg pokazał, że każdy człowiek jest dla Niego ważny, że z nikogo nie zrezygnuje, że każdy jest powołany do świętości.
Foto: Justyna Pasek |
Parafialny odpust to dzień, żeby oderwać się od pracy i obowiązków i pomyśleć nad naszym powołaniem do świętości. Często dystansujemy się od świętości, często myślimy, że nie nadajemy się, ani nie dorastamy do świętości. Ks. Prof. przedstawił kilka przykładów z życiorysu świętych kanonizowanych, przykładów, które mogą spowodować zniechęcenie, bo święci byli perfekcyjni, bo ich linia życia biegła tak blisko Boga, bo potrafili się poświęcić, przyjąć trud i cierpienie, bo umieli się wyrzekać wygód i żyć w ubóstwie i posłuszeństwie Bogu.
Ale są też przykłady kanonizowanych świętych, którzy przed nawróceniem grzeszyli, ulegali nałogom i pokusom, a mimo to otrzymali łaskę nawrócenia i zmiany życia, co zaowocowało ich świętością. Przykładem świętych, którzy się nawrócili z grzesznego życia są chociażby św. Paweł – faryzeusz i prześladowca chrześcijan, a po nawróceniu niezmordowany głosiciel Chrystusowej Ewangelii, misjonarz, męczennik za wiarę oraz - święty Augustyn, żyjący na przełomie IV i V w n. e. uważany za jednego z największych Ojców i Doktorów Kościoła. Zanim doświadczył łaski nawrócenia, żył w grzechu. Jak sam napisał w „Wyznaniach”: „Nurzałem się głęboko w bagnie i ciemności fałszu. Nieraz usiłowałem się z niego wydobyć, miotałem się, ale wtedy błoto jeszcze gęściej mnie oblepiało i głębiej zapadałem”.
Foto: Justyna Pasek |
Świętym się nie jest, świętym się staje wtedy, gdy się z grzechu powstaje – podkreślił ks. Tomasz. Świętość nie polega na niegrzeszeniu, ale na ciągłym powstawaniu z grzechu, na ustawicznej przemianie. Każdy w obszarze, w którym działa, pracuje, w którym realizuje swoje powołanie. Jest jeden warunek – musisz swoje wybory, decyzje kierować zgodnie z wolą Bożą.
To znaczy: bądź mężem, ojcem, pracownikiem, mężczyzną, według Bożych przykazań, bądź żoną, matką, kobietą według Bożych przykazań. Pozostań w tej odpowiedzialności którą zajmujesz. Zmieniaj siebie i świat wokół siebie. Tak osiągniesz świętość.
Foto: Justyna Pasek |
Tego nas uczy Matka Boża, którą dziś w szczególny sposób czcimy. Ona wychodzi w pole po to, by siać. Ona była Matką Zbawiciela, ale też wykonywała zwykłe, codzienne czynności. Ona uczy jak łączyć to co codzienne z wiarą, a przez to jak podążać drogą ku świętości, ku wieczności. Bo świętość nie jest zarezerwowana dla wybranych, świętość jest naszym powołaniem.
Odpust to nie tylko zewnętrzna uroczystość, kramy, cukierki, świecidełka i kolorowe gadżety. Odpust to przede wszystkim okazja do zatrzymania się, do wewnętrznego oczyszczenia i spojrzenia na życie przez pryzmat wieczności.